Oto udało się dokonać czegoś, co planowaliśmy od 2017 roku, kiedy Fundacja Historia Kołobrzegu zarejestrowała w Sądzie Okręgowym w Koszalinie tytuł periodyku, jakim jest „Rocznik Kołobrzeski”. Od tego czasu upływają właśnie 3 lata.
Udało nam się nawet zabezpieczyć środki na wydanie takiego czasopisma w budżecie Powiatu Kołobrzeskiego, gdy okazało się, że pod identycznym tytułem zaczęła się ukazywać seria wydawana przez Wydawnictwo „REDA”. Pomimo, że nasza fundacja była w tej kwestii prawowitym właścicielem tytułu, nie chcieliśmy zaogniać sytuacji w środowisku badaczy i pasjonatów historii Kołobrzegu. W ten sposób wyszły dwa tomy „Rocznika Kołobrzeskiego” za rok 2013 i 2014. Obecnie, z tego co mi wiadomo, inicjatywa ta nie jest kontynuowana, dlatego za namową mecenasa Edwarda Stępnia, a także innych osób, które uważają, że Kołobrzeg zasługuje na własne czasopismo poświęcone dziejom Kołobrzegu i tematyki historycznej, podjąłem decyzję, że nadszedł wreszcie czas na zrealizowanie zaplanowanego wcześniej zadania. Realizujemy je i tu pragnę podziękować Prezydent Kołobrzegu – Annie Mieczkowskiej, dzięki wsparciu finansowemu z budżetu Gminy Miasto Kołobrzeg, na projekt pt. „Tradycje historyczne i obronne Kołobrzegu”.
Każdego roku osoby związane z Fundacją Historia Kołobrzegu, a także mediami z nami współpracującymi, publikują i emitują kilkadziesiąt materiałów popularyzatorskich, omawiających historię Kołobrzegu, Pomorza Zachodniego, a także osób tu żyjących, tworzących miejską rzeczywistość polskiej państwowości po 1945 roku. Niestety, audycje radiowe czy telewizyjne, nie przetrwają dla przyszłych pokoleń. Sporna jest również kwestia publikacji internetowych, nie wspominając już o Facebooku czy serwisie YouTube, gdzie opublikowane w ten sposób materiały stają się własnością wielkich korporacji i mogą zniknąć z wirtualnej przestrzeni zależnie od decyzji podmiotów, na których politykę nikt nie ma żadnego wpływu. Aby pozostawić ślad po naszej działalności, wynikach badań czy postulatach środowiska naukowego, wydawanie wersji papierowej właśnie w postaci rocznika, wydaje się być nie tylko spełnieniem postulatów środowiskowych, ale również pozostawieniem naszej pracy dla kolejnych pokoleń. To także popularyzacja historii i badań historycznych, wreszcie, możliwość publikacji interesujących artykułów z punktu widzenia pasjonatów historii.
Dobiegający końca rok 2020 miał dwa wymiary. Pierwszy, historyczny, dotyczył 75 rocznicy nastania polskiej administracji w Kołobrzegu i na Pomorzu Zachodnim. W Kołobrzegu, to także rocznica walk o miasto i zaślubin Polski z Morzem 18 marca 1945 roku. Wszystkie zaplanowane działania zostały znacznie ograniczone w wyniki następstw stanu pandemii i zarażeń koronawirusem, w konsekwencji czego, przez kilka tygodni miasto było wręcz opustoszałe. Na podkreślenie zasługuje fakt działań Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, związanych z upamiętnieniem tych wydarzeń, czy Klubu Pioniera Kołobrzegu i władz miasta, dzięki którym udało się upamiętnić pierwszego prezydenta Kołobrzegu – Stefana Lipickiego. Dzięki uchwale Rady Miasta Kołobrzeg, rondo u zbiegu Alei Św. Jana Pawła II, ul. Sybiraków, ul. Waryńskiego i Placu 18 Marca, będzie nosiło jego imię.
Oddajemy do Waszych rąk pierwszy numer „Rocznika Kołobrzeskiego”. Zapewne mógłby być doskonalszy, a może nawet ciekawszy – to zapewne jeszcze przed nami. Mamy jednak nadzieję, że spełni Wasze oczekiwania, a ci, którzy oczekują na nowe horyzonty badawcze i nieco inną tematykę, przyłączą się do redagowania kolejnego numeru w 2021 roku, do czego serdecznie zachęcam, odsyłając do szczegółów na stronie www.historiakolobrzegu.pl. A publikacja jest do pobrania tutaj (kliknij).